Komentarze: 4
Od pewnego czasu rozmawiam sobie milo z J. To ten typ rozmowcy, ktory nie meczy, z ktorym wymiana zdan jest natychmiastowa bez wzgledu na poruszany temat, a przy tym nie nudna, ale pelna humoru i niedomowien. Lubie w ten sposob rozmawiac, pelna swoboda i chec kontaktu z druga osoba, a w przerwach na prace czujesz, ze ten ktos tez pragnie rozmawiac z toba i spieszy sie by wykonac robote szybciej, by uszczknac tego czasu jak najwiecej dla siebie i ciebie. :-) I tak wlasnie mi sie rozmawia z J. Ale, ze oboje cos ostatnio jestesmy erotycznie nastawieni i nasze rozmowe jakos kraza w okolicach sexu ( wyrzuca mnie z pracy za smianie do monitora :-) ), tak sie rozkojarzylam, ze zapomnialam odblokowac na czas weekendu kanaly sieciowe (ale by mi sie w poniedzialek dostalo). To wszystko przez to ocieplenie na dworze i slonce, to ono tak erotycznie nastraja. Naturze pory sie myla :-). Wiec wyszlam z pracy, polazilam po rynku, weszlam do empiku, wzielam sobie probki perfum. Teraz mi rekawiczka pachnie J., bo skora wchlonela zapach :-). Ladnie pachnie, jak ciasteczka cynamonowe, (slodki facet :-) ) i w koncu po godzinie doszlam do domu. A tu nagle sobie przypomnialam o tej sieci. Musialam sie wracac, a wszystko przez ten sex :-)...