lis 04 2002

zima


Komentarze: 1

Zima, w piatek piekne slonce, dzis pada snieg........U mnie w nastrojach tez chyba zima. J. sie odezwal, chcialby, bym byla dla niego kims wiecej niz tylko netowa wymiana zdan. Nie potrafie. Inni wywoluja we mnie jakies emocje, ktos potrafi mnie rozsmieszyc, ktos inny rozczulic jeszcze ktos inny rozloscic, a on nic, zadnych odczuc, az dziwne. A mimo wszystko nie chcialabym go ranic. Czeka na moje slowa, a ja nie umiem mu ich dac...

Dziecko chce przemeblowania w pokoju, powiedzialo mi, ze jest za stare by sie wdrapywac na lozko pietrowe. Boze daj mi tyle starosci, a chetnie sie powdrapuje na to pieterko :-).

Potrzebuje jakiegos szalenstwa, wyglupu, a moze prawdziwego romansu? Ale przeciez nie umialabym zranic mego szczescia, wiec po co te rozwazania? Pomarzyc mozna :-)

dont : :
women
12 listopada 2002, 15:56
a skąd ja to znam??? kocham męża nad życie... a takie głupie myśli jak romans wciąż mi łażą po główce...

Dodaj komentarz