paź 19 2002

melancholia


Komentarze: 1

Jestem sama w domu, zrobilam sobie herbate taka jak lubie, lisciasta w filizance, listki sie pieknie rozwijaja pod wplywem goracej wody, kolor robi sie coraz bardziej intensywny, od bursztynowego po ciemny braz. Herbata cudnie smakuje goryczka. Obok herbaty kieliszek z winem, czerwone wytrawne...

Taki jesienny melancholijny wieczor, nie moge zostawac sama, nachodza mnie wtedy smutki...wczoraj opowiedzialam P. wiosenna historie z mego zycia, zrobilo mi sie tak smutno na wspomnienie o niej, ze nie moglam powstrzymac lez....potrzebuje jakiegos szalenstwa, zeby zapomniec, zeby zyc czyms nowym. Czego mi brak? Czego szukam?...dlaczego zostawiasz mnie sama? Przeciez nic tak naprawde nie ma sensu bez Ciebie, ten net to tylko zabicie czasu...

dont : :
19 października 2002, 21:31
"samozadowolenie"?...

Dodaj komentarz